🎹 pianista
🎵 organista
🎼 kompozytor
🎚 aranżer
🎛 producent
🎉 a czasami nawet performer
🤗 OMB – OneManBand… with two hands (and legs)
ZAPISZ SIĘ NA PREMIERĘ JUŻ DZIŚ!
Sunrise in Paradise to delikatny instrumentalny utwór, który przeniesie Cię w świat raju na ziemi. Wyobraź sobie piękną plażę nad oceanem, tylko Ty (i być może ktoś, kogo kochasz) – patrzycie na wschodzące słońce. Spadające krople rosy, powiew bryzy znad fal… nie czekaj! Wchodź i posłuchaj!
Znajdziesz go na ponad 200 portalach streamingowych! A tutaj jeden link, a Ty wybierasz, gdzie słuchasz!
PS! na YouTube też jest!
Bumblebee in the Sea, bo o nim mowa to nic innego, jak muzyczne wyobrażenie o bączku, który… wybrał się w magiczną, energetyczną podróż w swojej szklanej kuli pod morskie fale, by na własne oczy zobaczyć, jak można latać, tam, gdzie nie leciał żaden inny Bączek!
Znajdziesz go na ponad 200 portalach streamingowych! A tutaj jeden link, a Ty wybierasz, gdzie słuchasz!
PS! na YouTube też jest!
eden dzień, który znaczy więcej niż miliony barw… a jednak trochę w odcieniach fioletu, co? Mimo, że to nie singiel z płyty Eight Shades of Purple, to jednak gdzieś wewnętrzna miłość do fioletu (i nie tylko) wygrywa! Dzisiaj nie będę się jakoś specjalnie rozpisywał, bo muzyka powinna bronić się sama, więc…
Znajdziesz go na ponad 200 portalach streamingowych! A tutaj jeden link, a Ty wybierasz, gdzie słuchasz!
PS! na YouTube też jest!
ZAPISZ SIĘ NA PREMIERĘ JUŻ DZIŚ!
Ave Maria w kompozycji J. S. Bacha i Ch. Gounoda to już w oryginale bardzo ciekawy utwór, gdyż… został skomponowany przez dwóch mistrzów, których dzieliło około… 100 lat
Tak, to Jan Sebastian napisał Preludium C-dur, które stało się, dokładnie 137 lat później, podkładem do linii melodycznej napisanej przez francuskiego operowego kompozytora Charles’a Gounoda.
Znajdziesz go na ponad 200 portalach streamingowych! A tutaj jeden link, a Ty wybierasz, gdzie słuchasz!
PS! na YouTube też jest!
Dzisiaj będzie krótko, bo i tytuł sugeruje… braki! A brak tytułu, a właściwie to „Bez tytułu” to przecież też tytuł! I tak oto przewrotnie – z dobrych 10 lat po tym, jak powstał riff na blaszakach, kilka innych ścieżek… po tym, jak po kolejnych 6 czy 7 latach dograł się saksofon – utwór poleżakował jeszcze 5 lat i jest! Jest już wszędzie do odsłuchu i podsłuchu!
Znajdziesz go na ponad 200 portalach streamingowych! A tutaj jeden link, a Ty wybierasz, gdzie słuchasz!
PS! na YouTube też jest!
1984 to… pewien rodzaj hołdu – „Like a Virgin” Madonny, „What’s Love Got To Do With It?” Tiny Turner, „Self Control” Laury Branigan czy „Uptown Girl” Billyego Joela, ale przede wszystkim „Jump” grupy Van Halen, które w dniu kompozycji grało wpłynęło właśnie na ten tytuł.
Znajdziesz go na ponad 200 portalach streamingowych! A tutaj jeden link, a Ty wybierasz, gdzie słuchasz!
PS! na YouTube też jest!